Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 25 maja 2020

piątek, 22 maja 2020

Nasze zainteresowania

Leonard pasjonuje się pszczelarstwem. 
Pomaga tacie w hodowli pszczół.

Dawid uwielbia grać w piłkę nożną. 
Rozwija swoje zainteresowania i umiejętności chodząc na treningi i dużo ćwiczy na podwórku.


poniedziałek, 18 maja 2020

Majowa łąka

W ostatnim tygodniu poznawaliśmy rośliny 
i zwierzęta występujące na łące. 

Tworzyliśmy też prace plastyczne, które prezentujemy poniżej. 
STAŚ

HANIA
GABRYSIA

GABRYŚ
ZOSIA
LAURA
DAWID

JAŚ
TOMEK
BARTEK
BORYS
MARTA
MARTA
ADA
MARCEL
KAROL
IGA
IGA
KRZYŚ
JAKUB
JULEK
POLA
LEOŚ
HANIA R.

poniedziałek, 11 maja 2020

Nasze lektury - „Czarna owieczka" Jan Grabowski





Najciekawsze przygody bohaterów

Moim zdaniem najciekawszą przygodą było to, gdy Metka spsiała.
Gdy dziewczynki zobaczyły Metkę po dwóch miesiącach wakacji nie mogły uwierzyć własnym oczom. Ich owca zachowywała się jak pies. Z początku Popiołkom się to nie podobało, bo miały nadzieję, że będzie taka jak Perełka. Niestety była psem w owczej skórze. Dziewczynki spędzały lato u cioci, a w tym czasie ich poczciwa owieczka ganiała za kurami i gąskami oraz biegała za motylami.
            Gdy dziewczynki wróciły do domu pomyślały o Metce, która została psem i Zosia powiedziała, że wygląd nie ma znaczenia! Trzeba każdemu pozwolić być tym, kim chce.
Zosia


W książce pt. "Czarna owieczka" najbardziej podobało mi się jak dziewczynki dbały o Metkę. Pewnego dnia przyniosły jej kożuch, żeby jej było ciepło w psiej budzie. Położyły Metkę w tym kożuchu przed budą i czekały na reakcję psa.  Były bardzo zdziwione, że Wierna  chętnie zaprosiła Metkę do środka. Od tej pory Wisia i Zosia codziennie odwiedzały Metkę, Wierną i jej synka Misia. Przynosiły im smakołyki. Któregoś dnia, zwierzęta wyszyły z budy i Metka we wszystkim naśladowała Misia. Siadała po psiemu, dreptała po wodzie i goniła kury. Zachowywała się jak pies.
Tomek


Bardzo mi się spodobał fragment z solą.  Metka z przyjemnością wylizywała woreczek z solą, który wisiał na słupie. To był przysmak owieczki. Widząc to, Miś odpędził Metkę i rzucił się do pyszności. Lecz od razu zaczął kichać i prychać. Od tamtej pory Miś tylko z pogardą patrzył na Metkę, liżącą sól.


Marta



Metka była małą, czarną owcą. Zosia i Wisia to były bliźniaczki, które miały owcę Metkę. Dziewczynki zaprowadziły owcę do Wiernej. Wierna to była suka, która miała córkę Misia. Wierna przygarnęła Metkę i nauczyła ją psich manier. Metka zauważyła na słupie lizawkę i zaczęła ją lizać. Misiek szczeknął i odgonił Metkę oraz polizał lizawkę.

Borys




Metka robiła to co pies Miś, tylko jadła sól. Goniła za kurami, tak jak robił to Miś. Stawała nawet na dwóch łapach. Miś i Metka byli przyjaciółmi.

Gabrysia



Moim ulubionym bohaterem jest Metka, ponieważ jest bardzo słodka i rozbrykana. Jest mi przykro, że jej mama zmarła. Siostry nie wiedziały co zrobić z Metką, ale Sąsiad powiedział, aby oddać ją Wiernej. Dziewczynki nie wiedziały, czy to się uda, ale się udało. Zosia i Wisia wyjechały na jakiś czas, a gdy wróciły, Metka bardzo się zmieniła. Dziewczynki na początku nie były zadowolone, ale później zrozumiały, że trzeba pozwolić każdemu być kim chce tak naprawdę.

Pola

    Najbardziej podobała mi się przygoda Misia i Metki, którzy pokłócili się o zabawkę. Tą zabawką bawiły się psy, kiedy się nudziły. Owieczce też się ona spodobała, więc się nią zainteresowała. Gdy Miś chciał się pobawić zabawką, Metka nie chciała się z nim podzielić i zaczęli się kłócić. Ciekawy był również fragment książki, w której dziewczynki były dumne ze swojej owieczki. Uważały, że Metka jest wyjątkowa, bo nie zachowywała się jak owieczka. Zachowywała się za to jak pies, np. łapała  motyle, goniła kury i spała w budzie. Popiołki bardzo kochały Metkę chociaż „spsiała” i były z niej dumne.
Ada

Najbardziej podobały mi się w książce fragmenty jak Metka uczyła się żyć w budzie razem z psami. Zabawne było jak mała owieczka swoim zachowaniem naśladowała Miśka oraz jak wspólnie się bawili kością.
Gabryś 


Najbardziej podobały mi się przygody Metki na wiejskim podwórku.  Mieszkała ona od małego w budzie. Wychowywana była przez Wierną.  Zachowywała się ona  jak piesek. Ganiała z Misiem  kury po podwórku, odpędzała  kaczki od jedzenia, łapała motyle.  Biegała z Misiem po całym podwórku.
Jakub

                       Najciekawszą  moim zdaniem przygodą bohaterów lektury  "Czarna owieczka" jest, gdy Zosia i Wisia wróciły z wakacji od cioci i zobaczyły jak mała Metka bardzo się zmnieniała, zachowywała się jak mały piesek: szczekała, gryzła kości i biegała radośnie za motylami. Drugą ciekawą przygodą było to jak Metka dostała od sąsiada sól dla owieczek i zaczęła ją lizać, gdy piesek o imieniu Miś to zauważył szybko podbiegł do owieczki i nie wiedząc czemu liznął sól jak owieczka.  Nie zasmakowała mu ona, więc zaczął wycierać język o trawę. Od tej pory gdy Metka lizła sól Miś robił duże oczy i odchodził zniesmaczony.
Iga

METKA TO MAŁA CZARNA OWIECZKA, KTÓRA ZOSTAŁA OSIEROCONA PRZEZ SWOJĄ MAMĘ PEREŁKĘ. SIOSTRY ZOSIA I WISIA BYŁY STRASZNIE ZMARTWIONE BO ICH MAŁA OWIECZKA NIE CHCIALA JEŚĆ. Z POMOCĄ PRZYCHODZI IM SĄSIAD I PROPONUJE POMOC, ABY ZABRAĆ METKĘ DO SUCZKI WIERNEJ. I TAK OTO OWIECZKA ZAMIESZKUJE W PSIEJ BUDZIE ZE SWOIM PRZYBRANYM BRATEM MISIEM. PEWNEGO DNIA , GDY SIOSTRY ODWIEDZAJĄ METKĘ SĄ ZASKOCZONE BO OKAZUJE SIĘ , ŻE OWCA ZACHOWUJE SIĘ JAK PIES, BIEGA ZA KOŚCIĄ.
DZIEWCZYNKI NIE BYŁY NA POCZĄTKU ZADOWOLONE, ALE Z CZASEM POKOCHAŁY METKĘ, GDYŻ ZROZUMIAŁY, ŻE TRZEBA POZWOLIĆ KAŻDEMU BYĆ TYM KIM JEST I KOCHAĆ GO TAKIM JAKIM JEST.
Dawid

Jednym z bohaterów opowiadania „Czarna owieczka” autora Jana Grabowskiego jest Wierna. Wierna to psina, która była mamą szczeniaczka Misia. Mieszkała w przytulnej budzie razem z synkiem. Po śmierci Perełki postanowiono, że suczka zaopiekuje się Metką. Wierna starała się być bardzo dobrą mamą dla jagnięcia. Była troskliwa i opiekuńcza.
Bartek

 „ Metka i jej przyjaciel Misiek”
            Najbardziej podobało mi się kiedy Metka bawiła się z Misiem. Razem gonili  kury i biegali po kałużach. Razem sprzeczali się z kaczkami, łapali motyle i uciekali od ciotki Katarzyny. Zdarzyło im się również pobić o kość. Byli prawdziwymi przyjaciółmi, na dobre i na złe, a przecież; „Kto się czubi, ten się lubi”.

Hania R.

            
         Moją ulubioną bohaterką  jest owieczka Metka. Najbardziej w tej historii podobało mi się , kiedy owieczka udawała psa. Zabawne było, kiedy skakała na motyle i ganiała kury. Pobiła się o kość z szczeniaczkiem Misiem , choć bardzo się lubili.       

          Jest to bardzo ciekawa książka, którą polecam przeczytać każdemu.
Marcel


Dwie siostry bliźniaczki miały owcę o imieniu Perełka. Perełka urodziła małą owieczkę którą dziewczynki nazwały Metka. Niestety  dwa dni po urodzeniu Metki , Perełka zmarła. Rozżalone tą sytuacją dziewczynki opowiedziały wszystko  sąsiadowi. Sąsiad zaproponował pomoc , powiedział że zaopiekuje się nią Wierna jego suczka. Metka wychowująca się w rodzinie psów zaczęła się zachowywać jak pies. Bliźniaczkom to się nie podobało, ale potem zrozumiały że trzeba zaakceptować każdego taki jakim jest.


                                                                                   Staś

Moim zdaniem najciekawszym momentem w książce „Czarna owieczka” był ten, w którym Metka i Miś się pobili. Spór dotyczył kości. Metka pogoniła Misia, ponieważ chciała się sama pobawić zabawką. Bohaterka lektury zachowywała się jak pies.


Jaś


Miś
Miś to mały, uroczy szczeniaczek.
Opiekował się małą kózką razem ze swoją mamą,razem też mieszkali w budzie.
Piesek miał od razu koleżankę do zabawy.
Miś i Metka byli prawie jak rodzeństwo.
Gdy Miś coś robił to Metka też to robiła, gdy pies ganiał kury -koza też ganiała.
Miś nie lubił tylko jedzenia Metki, szczególnie kostki soli.
Miś był fajnym kolegą do zabawy.
Hania K.

  
    Najciekawszymi  przygodami były zabawy z Misiem. Razem gonili kury, obrywali lanie od koguta, sprzeczali się z kaczkami, łapali motyle. Jedli tylko inaczej, Metka  skubała trawę, a Miś jadł kaszę.
Laura

Książka opowiada o czarnej owieczce o imieniu Metka i o dwóch siostrach, Zosi i Wisi. Dziewczynki na początku nie zaakceptowały Metki, bo nie chciały owcopsa w domu. Potem jednak zrozumiały, że trzeba akceptować i kochać każdego, takiego, jakim jest. Najbardziej mi się podobało, że Metka była owcą, ale zachowywała się jak pies.
Śmieszne i fajne było, że zamiast szczekać na obcych, to ona beczała.
Na szczęście na koniec wróciła do bycia owcą.
Krzyś
Najbardziej podobała mi się część, gdzie dziewczynki przyszły odwiedzić Metkę i zobaczyły, że zachowuje się jak pies. Chodziła za Misiem i robiła to co on. Tylko jadła to co owca. Po pewnym czasie dziewczynki zaakceptowały to, że Metce  wydaje się, że jest psem.          
Karol