Podczas dzisiejszych zajęć kreatywnych w związku z Dniem Pluszowego Misia, bawiliśmy się w Story Cubes, czyli tworzyliśmy twórcze historyjki na podstawie 9 słów.
Spośród przygotowanego zestawu 20 wyrazów, wylosowaliśmy 9 i
przystąpiliśmy do pracy. Efekty były ciekawe. Wybrane prezentujemy poniżej.
Gabrysia:
Hania K.:
Pewnego dnia pojechałem z moją panią autem. Rodzice dziewczynki
kupili lody. Było słonecznie i
poszliśmy do parku. I nagłe poszybowałem, ale super. Schowałem
się na drzewie i musieli mnie zdejmować. Po tych słonecznych chwilach wróciliśmy do domu. To była prawdziwa przygoda.
Jechał raz miś ogromnym autem. Dojechał do parku i spotkał drugiego misia. Weszli razem na blok , zeskoczyli i szybowali jak ptaki. Dotarli do słońca. Później musieli się ochłodzić lodami. I mieli bardzo dużo przygód. Szukali sobie kryjówek do chowania się. Najcieplejszą kryjówką było słońce.
Marta: Jakub:
Pewnego
ranka wstało słońce. Miś zjadł lody na śniadanie. Potem poszedł na spacer do parku. Zobaczył
tam jak dzieci bawią się w niesamowite przygody. Miś postanowił kupić samochód.
Auto
okazało się zepsute. Poszybował więc do sklepu, żeby je oddać. Miś wrócił
na plac zabaw i bawił się z dziećmi w chowanego, musiał schować się, żeby dzieci go nie znalazły.
Gdy wracał do domu słońce już zaszło.
Marcel:
Misiowa
historyjka
Był sobie miś o imieniu Przemek, który lubił chodzić do parku na lody. Pluszak wyruszył do miasta swoim autem. Kiedy był na miejscu, zobaczył wystawę szybowców. Postanowił, że kupi sobie jeden i poleci nim wysoko w stronę słońca .To była by świetna przygoda. Okazało się , że niestety nie ma tyle pieniędzy, więc schował portfel i wrócił do domu.
Laura:
Pola:
Miś Moli poszedł na lody z misiem Sprokli. Byli w parku i patrzyli na piękną przyrodę. Słońce bardzo mocno świeciło. Postanowili usiąść pod drzewem, aby schować się przed słońcem. Gdy siedzieli, zauważyli auto, które bardzo im się spodobało. Było czerwone i lśniące. Postanowili zapytać ochroniarza czy można się nim przejechać. Zgodził się. Myśleli nad tym długo, ale kupili go. Wtedy poszybował nad nimi samolot.
To była świetna przygoda.
MARZENIE MISIA
Miś chciał bardzo lecieć na słońce. Posiadał tylko auto, a nim się nie da. Przyjaciel mu powiedział, że w ogóle się nie da, bo słońce jest zbyt gorące. Misiowi było przykro, dalej marzył o tym, by poszybować. Przyjaciel zaproponował mu lody, choć miś bardzo żądał przygód . Poszli do parku i kupili ulubione smaki lodów. Usiedli na ławce i rozkoszowali się lodami, marząc o podróży w przestworza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz