Łączna liczba wyświetleń

środa, 25 listopada 2020

Misiowe opowieści


 Podczas dzisiejszych zajęć kreatywnych w związku z Dniem Pluszowego Misia, bawiliśmy się w Story Cubes, czyli tworzyliśmy twórcze historyjki na podstawie 9 słów.

Spośród przygotowanego zestawu 20 wyrazów, wylosowaliśmy 9 i przystąpiliśmy do pracy. Efekty były ciekawe. Wybrane prezentujemy poniżej.

Gabrysia:

Mały miś, który nazywa się Kubuś, schował się pod łóżko, bo szukał go osiołek. Później gdy osiołek znalazł Kubusia to tata  Kubusia razem z nim pojechał czerwonym autem do pracy. Auto nagle poszybowało w powietrze. Byli, aż koło słońca. Okazało się, że jest takie drugie słońce gdzie oni polecieli. Było tam mnóstwo lodów. Zostali tam na jeden dzień i kupili dużo smakołyków. Później mieli przygodę, bo przeszli po chmurze. Wrócili i wylądowali w parku koło pracy.

Hania K.:

Pewnego dnia pojechałem z moją panią autem. Rodzice dziewczynki kupili lody. Było słonecznie i poszliśmy do parku. I nagłe poszybowałem, ale super. Schowałem się na drzewie i musieli mnie zdejmować. Po tych słonecznych chwilach wróciliśmy do domu. To była prawdziwa przygoda.



Gabryś:

Jechał raz miś ogromnym autem. Dojechał do parku i spotkał drugiego misia. Weszli razem na blok , zeskoczyli i szybowali jak ptaki. Dotarli do słońca. Później musieli się ochłodzić lodami. I mieli bardzo dużo przygód. Szukali sobie kryjówek do chowania się. Najcieplejszą kryjówką było słońce.


Marta:                                              Jakub                           




Tomek:


Ada:

Pewnego ranka wstało słońce. Miś zjadł lody na śniadanie. Potem poszedł na spacer do parku. Zobaczył tam jak dzieci bawią się w niesamowite przygody. Miś postanowił kupić samochód. Auto okazało się zepsute. Poszybował więc do sklepu, żeby je oddać. Miś wrócił na plac zabaw i bawił się z dziećmi w chowanego, musiał schować się, żeby dzieci go nie znalazły. Gdy wracał do domu słońce już zaszło.


Marcel:

Misiowa historyjka      

Był sobie miś o imieniu Przemek, który lubił chodzić do parku na lody. Pluszak wyruszył do miasta swoim autem. Kiedy był na miejscu, zobaczył wystawę szybowców.  Postanowił, że kupi sobie jeden i poleci nim wysoko w stronę słońca .To była by świetna przygoda. Okazało się , że niestety nie ma tyle pieniędzy, więc schował portfel i wrócił do domu.

Laura:




Julek

Jaś



Pola:

Miś Moli poszedł na lody z misiem Sprokli. Byli w parku i patrzyli na piękną przyrodę. Słońce bardzo mocno świeciło. Postanowili usiąść pod drzewem, aby schować się przed słońcem. Gdy siedzieli, zauważyli auto, które bardzo im się spodobało. Było czerwone i lśniące. Postanowili zapytać ochroniarza czy można się nim przejechać. Zgodził się. Myśleli nad tym długo, ale kupili go. Wtedy poszybował nad nimi samolot.

To była świetna przygoda.

Hania R.

MARZENIE MISIA

            Miś chciał bardzo lecieć na słońce. Posiadał tylko auto, a nim się nie da. Przyjaciel mu powiedział, że w ogóle się nie da, bo słońce jest zbyt gorące. Misiowi było przykro, dalej marzył o tym, by  poszybować. Przyjaciel zaproponował  mu lody, choć miś bardzo żądał przygód . Poszli do parku i kupili ulubione smaki lodów. Usiedli na ławce i rozkoszowali się lodami, marząc o podróży w przestworza   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz